Można tam kupić dosłownie wszystko. Czasem w zaskakująco niskich cenach, a czasem w cenach zawyżonych. Dlaczego? Bo wcale nie jest łatwo wyszukać tam towar i posortować po najniższej cenie. Przecież chodzi o to, żeby sprzedać jak najdrożej, a nie jak najtaniej, prawda? Kiedy już trafimy na odpowiednią ofertę, a cena wydaje się atrakcyjna, klikamy klawisz zakupu i... czekamy. Jeszcze niedawno mogło to trwać kilka miesięcy, a obecnie wystarczy kilka do kilkunastu dni.
Chińskie produkty, to w 99% kopie wzorów stworzonych z wielkim trudem przez projektantów z innych części świata. Problemem jest absolutny brak przepisów dotyczących ochrony praw autorskich w Chinach (Copyright), przez co tworzenie kopii stało się dla nich czymś zupełnie normalnym. W pewnym programie reporter spytał właściciela chińskiej firmy, jaka jest ich strategia rozwoju. Chińczyk bez namysłu odpowiedział: "Chcemy tworzyć kopie najlepszych produktów na świecie". "A jaka jest wasza strategia rozwoju na przyszłość?" - spytał reporter. "Tworzyć jeszcze lepsze kopie" - odpowiedział Chińczyk.
Oczywiście, że tak. Chiny przejęły ogromną część tego rynku. Klienci coraz częściej zgłaszają nam, że produkowane przez nas zestawy do haftu można kupić na chińskich platformach sporo taniej, niż w naszym sklepie. Kopiowane są nie tylko nasze wzory, ale również wzory firm, z którymi współpracujemy, co również odbija się na naszej firmie.
Nasi projektanci tworzą wzór do haftu od kilku tygodni do kilku miesięcy, a muliny i inne elementy zestawu kompletują ręcznie nasi pracownicy. Tymczasem chińskie firmy ściągają grafikę naszego wzoru, przerabiają go automatem, dodają chińską mulinę i sprzedają na cały świat. Większość produkcji jest zautomatyzowana, a więc o wiele tańsza. My tworzymy, a zyski idą do Azji. To niestety smutna prawda tej nierównej rywalizacji.
Byliśmy bardzo ciekawi, czy chiński producent rzeczywiście tworzy świetne kopie naszych produktów. Postanowiliśmy zrobić test i porównać dwa zestawy, skupiając się na jakości elementów zestawu oraz efekcie końcowym. W końcu kupując zestaw do haftu liczymy na to, że powstanie dokładnie taki haft, jak na stronie produktu. Do testu został wybrany zestaw do haftu z nadrukiem "Akwarelowa hortensja" i już po kilkunastu dniach można było rozpocząć haftowanie.
1. Zdjęcie produktu - grafika użyta do prezentacji produktu jest dokładnie taka sama, jak nasze zdjęcie. Jedyna różnica to gorsza jakość zdjęcia. Mamy więc prawo spodziewać się dokładnie tego samego wzoru.
2. Wzór - od samego początku haftowania wiedzieliśmy, że chiński wzór powstał z tzw. automatu, tzn. obrazek został przekształcony bez żadnego poprawienia przez projektanta. Wzór jest jakby rozmyty, bardzo dużo jest pojedynczych krzyżyków, co daje efekt "pikselozy", a kolory dobrane są jakby losowo.
3. Nadruk na kanwie - nasz nadruk odzwierciedla kolory użyte we wzorze i wykonany jest na tkaninie w 100% bawełnianej. Nadruk chiński jest dokładny, ale mocno jaskrawy, mieni się w oczach i męczy wzrok. Trzeba jednak przyznać, że w tym względzie można pochwalić producenta za staranność nadruku i wyraźne rozmieszczenie symboli. Poza tym chińska kanwa jest sztuczna, raczej poliestrowa i mocno się błyszczy, co sprawia, że rzuca się w oczy bardziej niż sam haft.
4. Mulina - firma Coricamo używa bardzo dobrej jakości bawełnianej muliny firmy Ariadna. Chińska mulina kopiuje kolorystykę DMC, jednak porównując ją do odpowiednich odcieni DMC można zauważyć, że są to dwa różne odcienie. W tym przypadku kopia niestety pozostawia wiele do życzenia. Mulina wykonana jest z kiepskiej jakości bawełny - ma wiele supełków i zgrubień, jest mocno włochata, często się plącze i zrywa. Generalnie w dotyku jest bardziej, jak słabej jakości cienka włóczka, niż mulina.
5. Igły - w chińskim zestawie otrzymaliśmy 3 igły, które niestety nie wytrzymały próby czasu i dość szybko wszystkie się złamały. Większość wzoru powstała przy użyciu naszej igły. Nasza igła jest jedna, ale za to dobrej jakości.
6. Pranie kanwy - nadruk firmy Coricamo nie wymaga prania, choć można odświeżyć haft w letniej wodzie. Z pewnością nadruk nie wpłynie na kolor muliny lub kanwy. W przypadku chińskiego nadruku producent zaleca moczenie haftu w wodzie poniżej 30 stopni przez ok. 3 godziny. I tu pojawia się problem... Haft moczył się 3 dni. Linie i nadruk zniknęły, ale niestety kanwa zabarwiła się na jasnoróżowy kolor i nic się dotąd nie zmieniło. W przypadku fioletowo-różowej hortensji może nie wygląda to tragicznie, ale pomyślmy, jak wyglądałby obraz np. w kolorach mocno żółtych na różowym tle? Nie każdy może być zadowolony z takiego efektu, tym bardziej, że producent obiecuje, że wzór zniknie.
7. Efekt końcowy - po dwóch miesiącach haftowania mogliśmy wreszcie porównać obraz powstały z zestawu chińskiego oraz obrazek wyhaftowany przez jedną z naszych klientek. Obrazy bardzo różnią się odzwierciedleniem szczegółów i doborem kolorów. Czy na pewno warto zaoszczędzić, kupując chiński zestaw i uzyskać właśnie taki efekt?
8. Efekt finansowy - zawsze można chcieć zaoszczędzić, ale przy następnych zakupach zestawu do haftu pomyślmy o kilku sprawach. Firmy europejskie tworzą wzory do haftu z wielkim zaangażowaniem, poszukując nowych inspiracji i ciekawych rozwiązań. Kupując kopie z Chin sprawiamy, że właściwi projektanci i producenci mogą mieć problem z utrzymaniem swoich firm na rynku europejskim. Pracownicy stracą pracę, a w sklepach nie pojawią się żadne nowe wzory. Będziemy skazani na ciągle te same, kiepskiej jakości chińskie kopie. Czy na pewno tego chcemy?
Musisz się zalogować
Zaloguj sięUtwórz darmowe konto, aby zapisać ulubione produkty.
Zaloguj się
